Jeśli interesuje was taniec orientalny pełny emocji i finezji, lubicie odgłos bębnów arabskich, czy muzykę folkową, zapraszamy do obejrzenia show z udziałem “Dalyah”. Na pokazie zobaczycie różnego rodzaju rekwizyty (wachlarze, skrzydła, kolorowe woale) oraz wspólną zabawę z publicznością. Dla zainteresowanych nauka tańca brzucha! zapraszamy na krótki wywiad.
wesele-slub.com: Taniec brzucha w Polsce jest dziedziną sztuki, która w ostatnim czasie zdobywa coraz większą grupę miłośników. Niemniej jednak jest wciąż dość mało znana. Od jak dawna tańczysz i w jaki sposób po raz pierwszy zetknęłaś się z tą formą tańca?
Dalyah: Tańczę około 5 lat, początkowo z przerwami. Na zajęciach znalazłam się przypadkiem, akurat była oferta na promocyjny karnet. Obejrzałam też filmy na Internecie z różnych pokazów i zaintrygowała mnie ta piękna, aczkolwiek mało u nas znana wówczas sztuka.
Co najbardziej fascynuje Cię w tańcu orientalnym?
Możliwość wyrazu i kreacji, muzyka – tak inna dla naszego europejskiego ucha, piękno tego tańca, ekspresja. Fascynuje mnie różnorodność styli tanecznych, pochodzących z różnych regionów krajów arabskich. Szukanie, zdobywanie wiedzy i informacji na ten temat jest jak podróż przez inną kulturę i świat. Uwielbiam energię, jaka płynie z tego tańca. Fascynuje mnie też to, w jaki sposób ten taniec się rozwija i jak ja mogę w tym tańcu się rozwinąć, jak dzięki niemu poznaję siebie i odkrywam na nowo.
Twoi taneczni idole?
Wielu, zarówno tancerek jak i tancerzy, polskich i zagranicznych. Każdy z nich ma wspaniałą technikę, ciekawe choreografie i unikatową charyzmę.
Kiedy najlepiej rozpocząć naukę? Jakie trzeba mieć predyspozycje, by osiągnąć biegłość w tej dziedzinie?
Zacząć można w każdej chwili. W Polsce od jakiegoś czasu tańczą dzieci, ale przede wszystkim dorosłe kobiety. Co do predyspozycji – jest tyle nurtów i stylów, że każdy może znaleźć coś dla siebie. Znam tancerzy i tancerki praktycznie w każdym wieku. Każdy ich występ, a także droga taneczna jest niesamowitym, osobistym przeżyciem. Pokazuje jak dużo taniec dla nas znaczy, jaki może mieć wpływ na nasze codzienne życie oraz na zdrowie. Nierzadko rozkwitamy na nowo, znajdujemy cel, nowych przyjaciół, pasję, okazje do podróżowania.
Czym zajmujesz się jeszcze poza tańcem orientalnym?
Jestem grafikiem. Ponadto wzmacniam mięśnie, rozciągam się. Próbuję też szyć sobie stroje taneczne.
Jakie są Twoje największe zawodowe marzenia?
Dorównać moim idolom!
Występujesz na wieczorach panieńskich i weselach. Jak reagują na Twój taniec goście?
Za każdym razem są bardzo zadowoleni i radośni. Energia tego tańca, kolorowe stroje i rekwizyty oraz muzyka ich zachwyca. Najczęściej jestem zapraszana jako „niespodzianka” to dla gości, to dla pary młodej itd. Taki pokaz jest wspaniałą atrakcją wieczoru, a także sposobem na rozkręcenie gości do tańca i dalszej zabawy.
Twoja recepta na sukces to?
Nie poddawać się, być pewnym tego co się robi, mierzyć wysoko i codziennie małymi kroczkami zbliżać się do celu. I o tym trzeba pamiętać, że od razu nie da się wszystkiego osiągnąć. Na sukces składa się każda mała, pojedyncza rzecz. Nawet porażka – bo można z niej wyciągnąć sporo wniosków.
Najmilsze słowa jakie usłyszałaś na temat swojego występu?
„Aż mnie ciarki przeszły”
Co jest najtrudniejsze w Twojej Pracy
Jak dla mnie to nic, bo to uwielbiam, robię to z pasji i cieszy mnie każda rzecz.
Największe zawodowe osiągnięcia
Zatańczenie do muzyki na żywo z orkiestrą, gdzie trzeba było improwizować. Każde podium jakie zajęłam, a także rozwój, który widzę bardzo wyraźnie z miesiąca na miesiąc.
Dalyah Bellydance (http://www.dalyah.pl)